Dla mojej firmy zrobiłam w tym roku 24 kartki. Tu pokazuję 23, gdyż niepojętym sposobem dwie były nieomal identyczne (gdyby nie liczyć, że zachwycający papier w czerwone deski z kolekcji LOFT galerii UHK zapewne został inaczej przycięty).
Na początek upcycling kartek z ubiegłego roku:
Większość pozostałych kartek zawiera elementy upcyclingowe wycięte z opakowań. Często pudełka ciastek są w środku wyściełane złotą lub srebrną folią.Znalazły się tu również karteczki we wzór ściętego drewna z nieodżałowanego sopockiego Tigera .
Papier Latarni Morskiej sprzed lat w gwiazdy betlejemskie.
A także filcowe śnieżynki kupione z przeceny po ubiegłym Bożym Narodzeniu.
Oraz wydruki choinek z internetu, które wyszły niebieskie zamiast zielone.
A tu każda po kolei:
piękne, wszystkie piękne :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe kartki! Uwielbiam ten papier w deski. W każdej wersji kolorystycznej kojarzy mi się z molo - nawet w czerwonej. Najbliższe są mi kartki z jelonkami lub innymi rogaczami - zastrzegam, bo zwykle słabo wychodzi mi dookreślanie gatunku. ;) Lubię ten styl kartek. Jest w nich przestrzeń. Może Cię to zdziwi, ale do dziś pamiętam Twoje kartki z dziurkaczowym reniferem.
OdpowiedzUsuń