i bez słów. Niecałe 15x15 cm.
Nieśmiertelny szary karton, skrawek tektury falistej z pudła po pizzy, kartonik z opakownia, drzazgi fornirowe, złotawobeżowa ekoskóra z buta, gazeta, blaszany listek ze zdekompletowanych kolczyków, akrylówka kremowa, tusz bordo, szablon do embo - drzewa, dziurkacz - renifer. Recykling, jak się patrzy. Produkt pierwszego dnia 2011 roku, niezamieszczony wczoraj, bo zepsuła mi się mysz i dopiero dziś kupiłam nową. Efekt próbowania szablonu i nieśpiesznego, całkowicie nieplanowego składania z kawałków.
Ciekawa jestem, jak Wam się kojarzy.
Na nowy rok przybywa dnia na reniferka skok! ;)))))))))))))
OdpowiedzUsuńfantastyczne, nawet nie wiesz jak przyciąga uwagę
OdpowiedzUsuń