Kojarzą mi się z dzieciństwem, w tamtych czasach to był najczęstszy kwiat balkonowy. Pamiętam wspaniałe różowe bądź czerwone kiście wzdłuż balustrad. Lubię używać liści pelargonii w mojej biżuterii.
Wisior powyżej chętnie noszę. Zbił się i został sklejony, a rysa zamalowana niebieskim lakierem do paznokci. Kto nie wie, nie dostrzega tego.
A to niewielka broszka. Bardzo lubię ten zestaw kolorów.
WOW!
OdpowiedzUsuń