Obok znanych już od wielu lat zabawnych kartek firmy PAN DRAGON w E-ku pojawiły się korkowe podkładki imienne z żartobliwymi dwuwierszami i rysuneczkami w tym samym stylu (choć kartki są bardziej poetyczne moim zdaniem). Kupiłam sobie taką podkładkę... od Mamy.
Moja Mama nie żyje od niemal 14 lat. Dużo czasu, żeby odbyć żałobę, a jednak ostatnio dopadła mnie wielka tęsknota za Nią, Jej energią, wesołością i poczuciem humoru, Jej nieustanną wiarą we mnie i życzliwością.
Gdyby żyła, chętnie kupiłaby mi taką podkładkę, bo wiem, że doceniłaby i humor, i wesołość, i prostotę celowo naiwnych rysunków, ucieszyłaby Ją jej radosna afirmatywność (nie jest to pleonazm?) i możliwość podarowania mi takiego małego, a uroczego prezentu. A ponieważ z zaświatów nie może, pomogłam Jej :)
Genialny pomysł z tym prezentem!
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuń