Za niespełna dwa tygodnie rozpocznie się kolejny "różowy tydzień", mający na celu uświadomienie, uwrażliwienie, uczulenie na sprawę raka piersi. Różowa wstążka, o której pisałam na blogu rok temu, ma przede wszystkim motywować do profilaktyki, do wspierania się wzajemnie, do przerwania milczenia na temat choroby, która lekceważona, przemilczana, spychana do nieświadomości, okalecza i zabija, a tak być nie musi. Bądźmy razem, bo jesteśmy dla siebie wzajemnie siłą. Podobnie jak rok temu, staję na apel Szarlotek z bloga "Cukiernicze kreacje Charlotte" i proponuję Wam włączenie się w tę akcję solidarności kobiet, jakkolwiek górnolotnie by to zabrzmiało. Rok temu w różowym candy proponowałam Wam wykonanie dowolnej pracy, robótkowej lub gastronomicznej w kolorze różowym, w tym roku oprócz tego przyłączam się do propozycji Szarlotek dodając kolejną kategorię: opowieść. Tak więc po raz drugi zapraszam na
różowe candy.
Żeby wziąć w nim udział podaj w komentarzu pod tym postem link do miejsca w swoim blogu, gdzie zamieścisz logo akcji wraz z linkiem do dowolnej strony na ten temat. Nie chodzi o to, by propagować tę zabawę, lecz by poszerzać świadomość, od której tak wiele zależy. A kto tego zechce, niech poda również link do miejsca gdzie pokazuje swoje różowe dzieło, przepis na różową potrawę lub opowieść. Jeśli nie chcesz brać udziału w losowaniu, a bierzesz udział w akcji proszę, zostaw również komentarz, im więcej nas, tym więcej energii potrzebnej tej sprawie.
Nagrody-niespodzianki w trzech kategoriach:
1. nagroda dla jednej osoby wylosowanej spośród wszystkich zamieszczających na blogu logo akcji wraz z linkiem do strony związanej z akcją,
2. nagroda dla jednej osoby wylosowanej spośród twórczyń (i twórców) różowych dzieł robótkowych w dowolnej technice (szydełko, druty, szycie, haft, biżuteria, scrapbooking, card making i cokolwiek jeszcze wytworzą zdolne ręce) i różowych dzieł gastronomicznych,
3. nagroda, subiektywnie przyznana przez moje jednoosobowe jury dla twórczyni lub twórcy różowowstążkowej opowieści (listu, wspomnienia, apelu itp).
Na zakończenie będzie mi miło zamieścić przegląd waszych różowych dzieł na moim blogu.
Symbolem tej zabawy niech będzie słoń z zeszłorocznej edycji, jak pisze Kasia z bloga sweetheartpl.blogspot.com "Słoń przynosi nie tylko szczęście, ale przede wszystkim ciepłe myśli. Na samą myśl o wesołym słoniu robi się przyjemnie... Słoń jest przede wszystkim duży i silny. Dlatego poniesie wszystkie ciężary. Przypomina jednocześnie, że miłość jest tak ważna, że nawet w tym trudnym okresie (a raczej przede wszystkim w tym trudnym okresie) jest po prostu niezbędna!"
Zapisy do ostatniego dnia różowego tygodnia czyli do 18.10 do godz.18.10.
Skrzatko jesteś wyjątkowym Ambasadorem akcji.Bardzo dziękuję za tak ogromne zaangażowanie. Niech nasze pasje zamienią się w sukces w walce z tą nieobliczalną chorobą. Bądzmy razem , dając nadzieję innym !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
W ubiegłym roku nie uczestniczyłam w obchodach "różowego tygodnia", ale tym razem zrobię to na 100% - fantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuńhttp://kardamonowa.blox.pl/2010/10/Roz-i-juz.html
OdpowiedzUsuńDziękuję, Skrzatko za przypomnienie! Gdyby nie Ty, zapomniałabym o akcji... Oczywiście biorę udział.
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło.
http:/opisywanki.blox.pl
OdpowiedzUsuńBanner zamieszczony, różowy wytwór już kiełkuje w głowie ;-)
Pozdrawiam!
jestem i ja Skrzatko Kochana!
OdpowiedzUsuńhttp://brbaratoja.blog.onet.pl/Rozowe-niespodzianki-od-Skrzat,2,ID393621380,n i jeszcze wcześniej http://barbaratoja.blogspot.com/2010/10/blog-post.html
OdpowiedzUsuńTo są moje wpisy na temat "Różowego tygodnia" i o Twojej akcji.Włączyłam sie do niej jak co roku.Czy zdołam coś różowego zrobić... po prostu nie wiem.
Mam śliczną różową wełenkę, którą dostałam kiedyś od Gajowej, może coś wydziergam.
pozdrawiam Basia
coś mi się ze wstawianiem adresów pokręciło;-)))
OdpowiedzUsuńRóżowy nites ze słoniem ;):
OdpowiedzUsuńhttp://kardamonowa.blox.pl/2010/10/Jak-zjesc-slonia.html
Znalazłam czas, jak się chce, to i czas się znajdzie;-)
OdpowiedzUsuńhttp://barbaratoja.blogspot.com/2010/10/cztery-sonie-rozowe-sonie.html
zrobiłam małą różową poduszeczkę ze słonikami;-)))
Ufff zdążyłam ... prawie w ostatniej chwili ... wydziergałam różową zakładkę ( która jest nagrodą w moim różowym candy) i serducho ... można je zobaczyć tu http://ineskowo.blogspot.com/2010/10/36-rozowo-mi.html banerek na stronkę też wstawiony:) niniejszym zgłaszam chęć wzięcia udziału w Twoim candy
OdpowiedzUsuń