To maleństwo wielkości 5 groszy wydziergałam przed chwilą jak umiałam z bladoróżowych nici maszynowych. Kwiatek jest przyszydełkowany do kawałka szarej wełenki z płaszcza mojego Dziadka i trafi jako część nagrody do Pani, która nie ma dość cierpliwości do szydełka, za to robi piękne kartki, szyje i jest laureatką części craftowej różowego candy. Pozdrawiam Cię, Yoasiu. :)Co zrobię dla innych laureatek jeszcze nie wiem, na pewno będą to bardzo małe cosie, bo czasu niewiele. I z pewnością nie będzie to nic, w czym Wy jesteście mistrzyniami...
Śliczny ten kwiatek Ci wyszedł. A wkomponowane w kartkę takie maleństwa będą się bardzo ładnie prezentować :)
OdpowiedzUsuńTyle ciekawych rzeczy masz tu zamieszczonych, jaka szkoda, że mom tak mało czasu :(