poniedziałek, 31 maja 2010

87. Wygrana...

... w cynkowej zagadce. Właśnie nadeszła i zdobi mą pierś ;)

sobota, 29 maja 2010

86. Terapeutyczna podróż sentymentalna

Nieodległa w czasie, bo tylko do ubiegłego lata.
Terapeutyczna, z nadzieją, że odczaruje moją twórczą obstrukcję.
Moja pierwsza praca na piaskownicowe wyzwanie z sierpnia 2009. Do tego był jeszcze nie za mądry wierszyk z cyklu "Dziwne bajki":
Na wysokiej górze rosło drzewo duże,
A na drzewie siedział ptak i śpiewał sobie tak:
Podaj mi rączkę, założę ci obrączkę,
I pojmę cię za żonę, będziesz nosić koronę,
I tak ci będzie pięknie, że aż mi serce pęknie,
Roztopi się szklana góra, ja zrzucę ptasie pióra,
Spod drzewa zdrój wypłynie, przyniesie plon krainie,
Zazielenią się lasy, pola, bujnie obrodzi rola,
Zaludnią się wsie i miasta... Cyt, iskierka zgasła...