Pozazdrościłam Pasiakowej potwora z balonikiem i oto mój własny, smutny potworek.
Minę ma jak pogoda za oknem, akurat się zachmurzyło, ciśnienie gwałtownie spadło i wyraźnie to wpłynęło na "dzieło".
A gdzie druga rączka, można zapytać.
Ano nie ma.
Przy silnym wietrze od morze - mam podobną fryzurę ;))))))))) i też lubię baloniki.
OdpowiedzUsuńdruga rączka schowana z tyłu, pewnikiem coś trzyma, czego nie chce pokazać ;)
OdpowiedzUsuń