poniedziałek, 31 sierpnia 2015

423. Ptaszek

Ten wisior to jest opowieść o pochwale ostatków, resztek, tego co odrzucone, zbędne, niecenione. Wycinałam z plastra gliny koła i owale i w ostatniej chwili w wysychającym już okrawku odcisnęłam ptaszka i zrobiłam dwie dziurki. Reszta jest konsekwencją tego kroku. Nie nauczyłam się jeszcze robić zdjęć tak, by oddać kolor turkusowy. 
Szkliwa: turkus crakle, kosmos i czerwony niewiadomy.

6 komentarzy:

  1. Ptaszek jest cudny , to wyższy stopień wtajemniczenia w ceramice !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ptaszek odciśnięty wykrojnikiem do scrapbookingu, rzecz jasna.

      Usuń
  2. Prześliczne :) Czarodziejskie wręcz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatkowy ptaszek na granicy dnia i nocy? Śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten ptaszek ma wypisane w oczku, że po prostu czekał na ten okrawek!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten wisior jest po prostu doskonały!

    OdpowiedzUsuń