niedziela, 4 listopada 2012

290. Post pod śpiącym aniołem

Spędzam weekend we Wrocławiu. Z samego rana dostałam prezent od Dany M.: własnoręcznie uszytego anioła. Co za radość nieoczekiwana!

5 komentarzy:

  1. Zazdroszczę spotkania z Daną M. i zazdroszczę radości nieoczekiwanej!
    Pozdrawiam serdecznie Wrocławianki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zofijanno, Wrocław na Ciebie czeka :)

      Usuń
    2. Proszę, proszę- Kogo ja tu widzę- Dana M. we własnej osobie.
      Troszkę to piękne miasto daleko i różne przeszkody po drodze.
      Pozdrawionka

      Usuń
  2. Własny Anioł z sercem na dłoni - ho, ho, ho!

    OdpowiedzUsuń
  3. Radości nigdy zbyt wiele, Skrzatko, więc niech i ta anielska Cię nie opuszcza :)

    OdpowiedzUsuń