piątek, 18 października 2013

342. Na czterdziestkę

Zobaczywszy cynkowy wpis żurnalowy wiedziałam, że wykorzystam ten pomysł. Nie mediowo, po cynkowemu, ale śmieciowo, po skrzaciemu. Podobieństwo stylu dalekie, ale nazwać to liftem czy inspiracją można.
Lubię te moje kartuszki-śmieciuszki.
PS. Który papier jest profesjonalnym papierem scrapowym? :)

2 komentarze:

  1. Bardzo fajna praca - i w warstwie wizualnej i jeśli chodzi o przesłanie. A papier scrapowy trudno rozpoznać - obstawiam drugi od dołu - piaskowy, ale bez wielkiego przekonania ;).Kardamonowa

    OdpowiedzUsuń
  2. Piaskowy to kawałek plakatu przedstawiający reprodukcję jakiegoś obrazu, ślady pędzla ładnie udają piasek.
    Skrapowy to szary w środku, wycięty z papieru zimowego ILSu kawałek bez śnieżynek.

    OdpowiedzUsuń