sobota, 7 grudnia 2013

351. Pierwsza!

Serwetka ze sklepu drugiej szansy zasłużyła na zdjęcie, bo spodobał mi się wzorek, może taki sobie wyszyję, jak znajdę czas. Chyba na emeryturze ;)
Dzisiejszy widok z mojego okna też zasłużył na zdjęcie. Śnieg po kostki i jasne niebo.
Zatem skoro zima już tak blisko, a wraz z nią Boże Narodzenie, zrobiłam pierwszą skromną kartkę świąteczną. Nieskromnie powiem, że podoba mi się. Po raz pierwszy zastosowałam embossing na gorąco bezbarwnym pudrem i jestem zachwycona efektem.
A moja kocia wskakuje mi na kolana i uniemożliwia pracę przy (kuchennym, jak można zgadnąć po kraciastej ceracie) stole. Za nic w świecie nie wyszłaby na dwór.
Pięknej soboty życzę!

2 komentarze:

  1. Ale piękne widoki - i wzór i kartka i choinka za oknem i kicia. Śliczności! Zwierzęta są takie mądre. Ostatnio, jechałam busem i jechał nim też duży pies, któremu było za ciasno i niewygodnie. Więc w przeciwieństwie do nas ludzi, którym też było ciasno - cały czas podchodził do drzwi, dając swemu panu sygnał, że chce wyjść, bo są nieodpowiednie warunki ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładna karteczka... taka Skrzatkowa :)

    OdpowiedzUsuń