wtorek, 19 stycznia 2016

464. Pelargonie

Pelargonie nazywane były kiedyś kwiatami biednych ludzi. Nie wymagają one szczególnych warunków ani wiele miejsca, wystarczy skrzynka czy doniczka, możliwość hodowania na parapetach okiennych, łatwo też się je rozmnaża.
Kojarzą mi się z dzieciństwem, w tamtych czasach to był najczęstszy kwiat balkonowy. Pamiętam wspaniałe różowe bądź czerwone kiście wzdłuż balustrad. Lubię używać liści pelargonii w mojej biżuterii.
 
Wisior powyżej chętnie noszę. Zbił się i został sklejony, a rysa zamalowana niebieskim lakierem do paznokci. Kto nie wie, nie dostrzega tego.



A to niewielka broszka. Bardzo lubię ten zestaw kolorów.

1 komentarz: