środa, 4 stycznia 2012

204. Już wiem dla kogo

Synek Aneladgam potrzebuje rehabilitacji i właśnie na ten cel przeznaczam w tym roku 1% mojego podatku.
Co roku komu innemu dedykowałam mój mały 1%, zawsze kierując się emocjami, tym co mnie w danym czasie przekonało, wzruszyło. W zeszłym roku nie przeznaczyłam go potrzebującym, bo chorym, niepełnosprawnym bądź bezdomnym ludziom czy zwierzętom, ale wsparłam fundację, która opiekuje się szczególnie uzdolnionymi dziećmi i młodzieżą, podobnie 5 lat temu wsparłam fundację imienia Jacka Kuronia, która prowadzi Uniwersytet Ludowy w Teremiskach, pomagając zdobyć wykształcenie ubogiej młodzieży z małych miasteczek i wsi.
Aneladgam znam niemal od początku mojego blogowania. Połączył nas miś, który dostał drugą szansę dzięki moim odwiedzinom w wiadomym sklepie i wzruszeniu Magdy historią, jaką na ten temat ułożyłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz