sobota, 19 września 2009

18. Z serduszkiem

Co zamykają drzwi oznaczone serduszkiem? :)
U mnie jakby negatyw: nie otwór wycięty w desce, a drewniane serduszko przytwierdzone do drzwi. I co rusz to jakieś dochodzi i co rusz to jakieś kogoś zauroczy i wędruje do nowego domu, więc jest to ekspozycja zmienna. :)
Zawieszadło (prawa autorskie do tej nazwy: Shiraya) z mchowym sercem, własnoręczny element mojej nagrody za złapanie 1000 na liczniku u Shirai zawisło obok kilku innych serduszek.
Od góry: znalezione na ulicy w Holandii w 2004 w okolicznościach mocno sercowych, filcowe samoprzylepne z Rossmanna - pracowe walentynki w 2007 r., drewniana deseczka sprejowana na złoto, ciemnowiśniowe akrylowe (element paska - łańcucha z serc, który wyjeżdżająca na stałe z Polski koleżanka rozdzieliła między bliskie jej sercu kobiety) i - tadam! w całej swej naturalnej urodzie mech, konopny sznurek, plasterki pomarańczy i zgraja drewnianych biedroneczek od Shirai. Jeszcze dostałam więcej tych suszonych plasterków, i wybór aromatycznych herbatek i innych łakoci, i dziurkacz z 4-listną koniczynką (kiedy widziałam go na zdjęciu nie przyszło mi do głowy, że wycina on malutkie - co? - oczywiście, serduszka!), i powieść*, inną niż zapowiadana, bo tamtą już znałam.
Czy też tak macie, że wchłaniacie prezenty całą sobą? Ja oglądam, dotykam, gładzę, głaszczę, słucham szelestu kartek i stukania dziurkacza, wącham. Mój podarunek cały pachnie: książka jakby herbatnikami (dziwne? raczej urocze!), reszta też czymś pysznym i słodkim. Na końcu prawie śpię z prezentem pod poduszką, jak mała dziewczynka. By radość trwała dłużej.
___________________________________________________________________
*Elisabeth Flock "Emma i ja". Polecam. Książka jest wstrząsająca. Narracja z punktu widzenia ośmioletniej dziewczynki. Dotyczy przemocy w rodzinie dysfunkcyjnej i konsekwencji, jakie ponoszą dzieci. Poruszyła moje serce. Dziękuję Ci, Shirayo.

2 komentarze:

  1. pięknie to napisałaś :)
    intuicyjnie chyba trafiłam nagrodami w twoje serduchowe upodobania :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Blog jakich mało. Jak sama już zauważyłaś, bardzo to doceniam.Wyróżnienie...zawsze któreś jest pierwsze.
    pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń